Oglądaj u nas Kevin Sam W Domu .KEVIN SAM W DOMU [HD] LEKTOR PL, CAŁY FILMKevin sam w domu - Cały film (1990) LEKTOR PLKevin sam w domu - Cały film (1990) On
Nie ma chyba osoby nie znającej Kevina, który został sam w domu. Większość z nas pamięta niemal każdą pułapkę na włamywaczy, zastawioną przez małego dzieciaka. A co mógłby zrobić Kevin, jeśli mieszkałby w inteligentnym domu? Jakie rozwiązania, zwiększające bezpieczeństwo mógłby zastosować? Odpowiedź znajdziecie w naszym artykule. Symulacja obecności – odstrasz włamywaczy zanim zdecydują się na skok Jak pamiętamy z filmu, Kevin zaaranżował scenę, która miała pokazać dwójce włamywaczy, że w domu są mieszkańcy. Co miało oczywiście zniechęcić potencjalnych intruzów do planowania włamania. Przygotowanie całej sceny z pewnością musiało kosztować dużo pracy i poświęconego czasu, i niestety dość szybko wyszło na jaw, że to zwykła sztuczka. W inteligentnym domu włączenie sceny symulującej obecność sprowadza się do wybrania odpowiedniej funkcji w panelu sterowania bądź telefonie. Dodatkowo, symulacja obecności nie jest jednorazową akcją, ale przemyślanym harmonogramem, który każdego dnia o różnej porze włącza światła, zasłania i odsłania rolety, tak by włamywacz obserwujący potencjalny cel miał wrażenie, że w domu przebywa ktoś cały czas. Nie ma więc wątpliwości, że nasz bohater dużo lepiej wyszedłby na skorzystaniu z tej funkcji inteligentnego domu, która każdego dnia zwodziłaby włamywaczy, aż do powrotu reszty członków rodziny. Nie pozwól wejść do środka Rozpalona do czerwoności klamka miała skutecznie powstrzymać jednego z bandziorów przed dostaniem się do środka przez frontowe drzwi. Niestety oprócz chwilowego bólu wywołanego oparzeniem Kevin nic nie wskórał, tylko bardziej rozwścieczył włamywaczy. Zamki biometryczne mogą być znacznie trudniejszą przeszkodą dla intruzów, ponieważ nie da się ich otworzyć żadnym wytrychem, czy podrabianym kluczem. By taki zamek wpuścił kogoś do środka musi „wiedzieć”, że osobą która chce otworzyć drzwi jest jeden z domowników. Taką wiadomość dają dane biometryczne, czyli cechy każdego z nas, takie jak wizerunek twarzy, zapis linii papilarnych palców czy zapis obrazu tęczówki. Dopiero gdy zamek rozpozna jedną z tych cech, bez przeszkód odbezpieczy zamki. Większość tego typu zamków posiada wandaloodporne obudowy, które rzeczywiście są niezwykle trwałe i bardzo trudno je zniszczyć, czy dostać się do elektroniki. Dodatkowo często zastosowane są też czujniki wstrząsów, dzięki którym, jeśli ktoś próbuje siłą pokonać taki zamek, od razu włącza się alarm Już wiesz, kiedy intruz wdziera się do domu Jedna z bardziej bolesnych scen z filmu, to ta kiedy jeden z włamywaczy próbuje przekroczyć próg domu i zostaje “poczęstowany” ogromnym płomieniem wprost na czubek głowy. To naprawdę musiało boleć. W inteligentnym domu o tym, że ktoś niepowołany przekracza nasz próg możemy być zaalarmowani w subtelniejszy, niż krzyk włamywacza, sposób. Można na przykład zastosować kontaktrony w oknach oraz drzwiach, które od razu wykryją jeśli któreś z nich zostanie otwarte. Połączone z systemem inteligentnego domu od razu włączą alarm, nie tylko informujący Cię o próbie wtargnięcia ale mogący bardzo szybko odstraszyć włamywaczy przed dalszymi krokami. W oknach zastosować można również specjalne bariery podczerwieni, które nie są widoczne dla człowieka. Jednak naruszenie któregoś z nich (czyli przekroczenie linii okna) powoduje zaalarmowanie o niepowołanej próbie wejścia do domu. Sposoby te może nie są tak drastyczne (i bolesne) jak ten użyty przez Kevina, ale z pewnością mają wysoką skuteczność i rzeczywiście wpływają na wzrost bezpieczeństwa domowników. Dezorientacja zamiast szklanych bombek 😉 A teraz wyobraźmy sobie co by się stało, gdyby włamywacz wchodząc już do pomieszczenia zamiast zastosowanych przez Kevina bombek, napotkał całkowitą ciemność. Dodatkowo wzmacnianą nieprzyjemnym dźwiękiem wydobywającym się z głośników podłączonych do systemu multiroom? Pewnie po takim zaskoczeniu nie miałby już żadnych szans na dokonanie jakiejkolwiek kradzieży, marzyłby raczej o jak najszybszym opuszczeniu domu, zanim pojawi się policja. Taką możliwość dezorientacji daje nowoczesne rozwiązanie zwane Smoke Cloack. Jest to urządzenie, które w przypadku wykrycia włamania wypuszcza specjalny dym, powodujący, że osoby przebywające w pomieszczeniu mają praktycznie zerowe pole widzenia (takie egipskie ciemności). Intruzi nie dość, że nie są zdolni do kradzieży, to najprawdopodobniej nie będą w stanie uciec przed pojawieniem się policji. Dużo skuteczniejsze, niż bombki pod oknem, które jak wiemy zatrzymały włamywacza tylko na chwilę. Schron, w którym czujemy się w pełni bezpieczni Kiedy już złoczyńcy pokonali wymyślne pułapki Kevina nie pozostało mu nic innego jak ucieczka z domu. By tego dokonać wykorzystał linę, która łączyła pomieszczenie na piętrze w domu z domkiem na drzewie. Niestety ucieczka udała się połowicznie, gdyż w końcu młody obrońca domu został przez złoczyńców złapany. Znacznie skuteczniejszym rozwiązaniem, dzięki któremu możemy czuć się bezpiecznie, nawet w domu w którym przebywa intruz, jest tzw. „panic room”, czyli innymi słowy taki domowy schron. Pokój przygotowany jest specjalnie na niebezpieczne wydarzenia, które mogą mieć miejsce w naszym domu, takie jak przykładowy napad. „Panic room” nie posiada okien, ma wzmacniane ściany i drzwi ze specjalnymi zamkami, które utrudniają dostanie się komuś do środka. W środku powinien znajdować się zawsze naładowany telefon komórkowy, bądź telefon stacjonarny z doprowadzoną oddzielną linią. Poza tym pokój powinien być wyposażony w zapas wody i suchego prowiantu oraz apteczkę. Opcjonalnie może być również zainstalowany monitoring umożliwiający nam obserwowanie wszystkiego co dzieje się w domu. Przyznacie, że taki „panic room” jest zdecydowanie bezpieczniejszym rozwiązaniem niż domek na drzewie. Twój dom jak twierdza Jak widać po przedstawionych przykładach, można znacznie zwiększyć nasze bezpieczeństwo w domu. Stosując kilka nowoczesnych rozwiązań, nasza posiadłość staje się praktycznie nierealnym celem dla różnej maści włamywaczy. Jeśli Kevin mieszkałby w takim domu z pewnością miałby znacznie mniejsze problemy z odstraszeniem dwóch niebezpiecznych włamywaczy. Ale wtedy nie mielibyśmy okazji każdego grudnia oglądać zabawnych scen, które znamy już na pamięć, jak chociażby spadające na twarz Daniel Sterna żelazko czy przypalana łysina Joe Pesci’ego. Polecam serdecznie Film KEVIN SAM W DOMU .Kevin sam w domu to film z 1990 roku i ciężko uwierzyć, że kultowa komedia ma już niemal 30 lat. W Polsce produkcja
WPADKI FILMOWE # wiedzą jest, że jedną ze świątecznych tradycji w polskich domach (wykształconą na przestrzeni lat dzięki uprzejmości pewnej rodzimej stacji telewizyjnej) stało się oglądanie Kevina samego w domu i kontynuacji, w której tytułowy chłopak zostaje osamotniony w Nowym Jorku. Kevin… to świetna rozrywka dla małych i dużych. Ogromna rodzina, która na dłuższą metę się nie znosi, zapomina o tytułowym chłopcu i wylatuje bez niego na święta, on zaś pada ofiarą włamywaczy, na których zastawia śmiertelnie wręcz niebezpieczne pułapki, zamiast po prostu zadzwonić na policję. Trudno nie czuć klimatu świąt! Aby wpisać się we wspomnianą tradycję – wszak Boże Narodzenie już za kilka dni – ten odcinek filmowych wpadek poświęcę właśnie przygodom drzwi Jedną z korzyści płynących z przebywania w wielkim, pustym domu jest możliwość uczynienia z niego swojego placu zabaw, z czego oczywiście korzysta Kevin, postanawiając zjechać ze stromych schodów na sankach. Nie jest to, rzecz jasna, szczególnie bezpieczne, jednak Kevin to wciąż dziecko (które podpala głowy miotaczem ognia i rzuca w ludzi cegłami, ale zawsze), więc z pewnością nie baczy na ryzyko płynące z takiej zabawy. Całe szczęście, że pomagają mu drzwi, które samoistnie otwierają się szerzej pomiędzy kolejnymi ujęciami – w innym wypadku mógłby mieć problem z wyjechaniem z domu!Zabawki żyją! Pierwszy Kevin… powstał, zanim jeszcze świat usłyszał o Toy Story, ale najwyraźniej już tutaj bawiono się konceptem żyjących zabawek. Dowodem na to jest scena, w której Kevin ćwiczy umiejętności strzeleckie. Żołnierzyk, którego ustawia po lewej stronie, zostaje oparty o framugę i stoi tam na tyle długo, że możemy mu się spokojnie przypatrzeć i zwrócić uwagę na to, że gdy Kevin strzela (zamykając przy okazji to oko, którym teoretycznie powinien wypatrywać cel), zabawka znajduje się już w lekkim oddaleniu od ściany. Nie na długo, bo chwilę później dostaje kulką wystrzeloną przez Kevina i spada do szybu. Cóż, może gdyby chłopiec to zauważył, w walce z włamywaczami wziąłby do pomocy armię z tym oparzeniem? Jedną z pułapek zastawionych przez Kevina jest podgrzanie klamki do bardzo wysokiej temperatury, by nie pozwolić złodziejom wejść do domu w tradycyjny sposób. Ofiarą pada tu Harry, który mocno łapie za uchwyt, doznając oczywiście natychmiastowego poparzenia. Aby uśmierzyć ból, przestępca zanurza rękę w śniegu, a chwilę później na wewnętrznej części jego dłoni utrwala się „M” wyrzeźbione na klamce. Problem jest taki, że Harry łapie uchwyt, trzymając rękę prostopadle do litery, natomiast sam ślad wskazuje na coś zupełnie innego. Trudno to jednoznacznie wyjaśnić – ważne, że Kevin mógł się pocieszyć ze zranienia kłamczuszek Dziś jedną z najsłynniejszych scen Kevina samego w Nowym Jorku jest ta, w której chłopak przybywa do hotelu Plaza i pyta o drogę do lobby jego ówczesnego właściciela, a po latach prezydenta USA – Donalda Trumpa. Ten kieruje go w lewo, po czym chwilę przygląda się z podejrzeniem, a następnie prawdopodobnie stwierdza, że samotne dziecko w luksusowym hotelu nie jest niczym szczególnym, i idzie dalej. Kevin zaś dociera do lobby, skręcając… w prawo. O ile między cięciami chłopak nie odbył dłuższej drogi po korytarzach hotelu, to można zaryzykować stwierdzenie, że albo twórcy popełnili błąd, albo Trump sam nie wiedział, jakie jest rozmieszczenie pomieszczeń w jego mapa Podobne wpisyHarry i Marv nie są oczywiście najbystrzejszymi z ludzi, więc trudno się jakkolwiek dziwić temu, że postanowili podejść do Kevina akurat na tłocznej ulicy (szczególnie po wydarzeniach z pierwszej części serii). Chłopaka zastają, gdy ten ogląda przez szkło powiększające mapę Nowego Jorku. Przedmioty upuszcza, usłyszawszy głos Harry’ego, po czym odwraca się i zaczyna wydzierać wniebogłosy. Tu właśnie zaczyna się problem, ponieważ rzucone na ziemię mapa i scyzoryk z lupą z jakiegoś powodu znikają z pola widzenia, gdy kamera oddala się od bohaterów. O ile uliczni złodzieje w Nowym Jorku nie są tak sprytni, by natychmiastowo przemknąć pod nogami Kevina i zgarnąć łup, mamy do czynienia z świąt!
Film Kevin Sam w Domu - jak dziś wyglądają miejsca w których nagrywany był klasyk Home Alone dowiecie się oglądając moje najnowsze video.Zobacz wszystkie mo
24 grudnia 2019 Filmy 3,775 odsłon(y) Wigilia w każdej polskiej rodzinie wygląda bardzo podobnie. Staramy się o dwanaście potraw, wolne miejsce przy stole, pięknie przystrojoną choinkę i oczywiście górę prezentów. Po tym pięknym wieczorze nie może zabraknąć wspólnego oglądania kultowych amerykańskich filmów. „Kevin sam w domu” oraz „Kevin sam w Nowym Jorku” to już prawie polska świąteczna tradycja. Popularne kanały telewizyjne miesiąc przed świętami przypominają o młodym chłopcu i jego przygodach. Wielu z nas oglądało ten film parę razy, aczkolwiek nie wszyscy wiedzą, że powstał on prawie trzydzieści lat temu, a do dziś niezmiennie nas bawi. Kevin sam w domu, Kevin sam w Nowym Jorku – ciekawostki Pewien doktor wykładający na uczelni medycznej w Nowym Jorku po dokładnym przeanalizowaniu wszystkich obrażeń, które w filmie otrzymali rabusie stwierdził, że w realnym życiu powinni zginąć, a przynajmniej zostać kalekami do końca życia. Paryskie lotnisko ukazane w filmie to tak naprawdę lotnisko w Chicago, a wnętrze samolotu, którym rodzina Kevina leci na wakacje wybudowano tak naprawdę na boisku należącym do liceum obok planu filmowego. Zalana piwnica w domu Kevina to w rzeczywistości wielki basen rozłożony w tym samym liceum. Tarantula, która w jednej ze scen znalazła się na twarzy włamywacza była prawdziwa, ale krzyk aktora tak naprawdę był udawany, ponieważ mężczyzna nie chciał spłoszyć pająka. Pamiętacie dzień wylotu na wakacje? Nikt z rodziny nie zorientował się, że Kevina nie ma z nimi prawdopodobnie dlatego, że na początku filmu jego ojciec wyrzuca niechcący bilet do kosza. Budżet filmu wyniósł 18 milionów dolarów i zwrócił się jego twórcom już po pierwszym weekendzie! Dzięki robiącemu wrażenie łącznemu dochodowi film znalazł się w Księdze Rekordów Guinnessa. Brat Kevina, który występował w filmie jest rodzonym bratem aktora grającego główną rolę. Po premierze filmu powstała teoria spiskowa dotycząca Elvisa Presleya, który rzekomo był widoczny w jednej ze scen. Dzięki temu ogrom ludzi zaczął wierzyć w to, że Król Rocka upozorował swoją śmierć. Dom, w którym rozgrywa się większość filmu to nie wybudowany na potrzeby filmu lokal, ale prawdziwy dom znajdujący się na przedmieściach Chicago. Pewnie zastanawialiście się jak została nagrana scena, w której jeden z rabusiów nadepnął na wystający gwóźdź? Na miejsce jego stopy przymocowano gumową replikę dzięki temu uzyskany efekt jest bardzo realistyczny, a aktor nie został narażony na okaleczenia. Reżyser przesłuchał ponad stu chłopców do roli głównej. Zastanawiające jest to, dlaczego to zrobił skoro scenariusz został napisany specjalnie dla Macaulaya Culkina. Powodem było to, że chciał się upewnić, że podjął dobrą decyzję. Ozdoby świąteczne wysypane pod oknem nie były szklane. Z uwagi na bezpieczeństwo aktora zastąpiły je cukierki, które wyglądały bardzo realistycznie. Dom, w którym rozgrywa się większość filmu to nie wybudowany na potrzeby filmu lokal, ale prawdziwy dom znajdujący się na przedmieściach Chicago | fot.: By Famartin – Own work, CC BY-SA NMA Sprawdź także Wielkanoc w dawnej Polsce Współczesna Wielkanoc, choć wydaje się, że nadal pieczołowicie kultywowana w polskich domach, ma niewiele wspólnego …
Kevin sam w domu; Kosmiczny mecz: Nowa era; Lessie. Nowe przygody; Mała księżniczka; Matylda; Między nami żywiołami ; Mój przyjaciel lew; Mru i ja: Wielka przygoda na cztery łapy ; Mustang z Dzikiej Doliny: Droga do wolności; Na krańcu świata; Nareszcie sam w domu; Pan Samochodzik i Niesamowity Dwór ; Pan Samochodzik i Templariusze
Od razu na wstępie zaznaczę, iż "Kevin sam w domu" to według mnie najlepszy i zarazem najzabawniejszy film o tematyce bożonarodzeniowej, jaki kiedykolwiek udało mi się zobaczyć. Wspólnie z "Witaj, Święty Mikołaju" i "Świąteczną gorączką" tworzy mój obowiązkowy pakiecik świąteczny. Państwo McCallisterowie pragną spędzić Boże Narodzenie we Francji wraz z całą liczną rodziną. Niestety w dzień wyjazdu z powodu zerwanych linii energetycznych wszyscy budzą się później, niż zaplanowali. Powstaje duże zamieszanie, przez które rodzice zapominają o śpiącym na strychu ośmioletnim Kevinie (Macaulay Culkin). Chłopiec jest zadowolony z zaistniałej sytuacji. Robi co chce i jak chce. Jednak po jakimś czasie dom zaczynają obserwować podstępni złodzieje, Harry (Joe Pesci) i Marv (Daniel Stern). Chcą włamać się do niego podczas nocy wigilijnej, gdy sąsiedzi będą zbyt zajęci, by zauważyć cokolwiek niepokojącego. Kevin nie chce do tego dopuścić. Szykuje na złodziei kilka sprytnych pułapek... W moich odczuciach "Kevin" jest już tradycją. Co roku wraz z rodziną zasiadam przed telewizorem, by ponownie obejrzeć przygody małego urwisa. Film posiada ten magiczny klimat, któremu po prostu nie mogę się oprzeć. Atmosfera, jaką czujemy podczas oglądania, jest właściwie największą zaletą tego tytułu. Następną jest rewelacyjna obsada. Macaulay Culkin doskonale wykreował postać cwanego Kevina. Mimo młodego wieku zagrał wprost cudownie. Nie mógłbym nie wspomnieć także o odtwórcach dwóch najzabawniejszych złodziei w historii kina. Zarówno Joe Pesci jak i Daniel Stern stworzyli mistrzowskie kreacje, których nie sposób zapomnieć. Dobrze wypadli również pozostali aktorzy tacy jak John Heard, Gerry Bamman czy Catherine O'Hara. Kolejny wielki plus filmu to wyśmienita ścieżka dźwiękowa. Mamy tu masę świetnych kawałków, które wspaniale potęgują klimat "Kevina". Następna ważna sprawa to reżyseria. Chris Columbus spisał się na medal. Udało mu się połączyć wszystkie powyższe zalety, dzięki czemu stworzył dzieło ponadczasowe. Dziękuję mu za to z całego serca. Podsumowując, "Kevin sam w domu" to rewelacyjna komedia familijna, która swoimi świetnymi gagami potrafi rozbawić nawet podczas już kilkukrotnego seansu. Rozumiem, że ludziom film mógł się już znudzić (w końcu puszczają go w każde Święta od niepamiętnych czasów), ale to nie powód by go obrażać. Jego coroczna emisja nie zmienia faktu, iż "Kevin" to z pewnością arcydzieło w swej kategorii i dla wielu także tradycja, bez której Boże Narodzenie to już nie to samo. Gorąco polecam!74% użytkowników uznało tę recenzję za pomocną (76 głosów)."Kevin…" w Święta jest swoistym wehikułem czasu, na którego obraz wracają myśli o beztroskiej młodości i Bożym Narodzeniu spędzanym w towarzystwie tych, których już dziś ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 69%"Kevin sam w domu" to chyba najbardziej kultowy film familijny, jaki w życiu widziałem. Jest to pierwszy film wyreżyserowany przez Chrisa Columbusa, który okazał ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 67%
Kevin Sam w domu i Nowym Jorku to już kultowe filmy świąteczne.Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądają synowie i córki aktorów filmów Kevin Sam w domu i Kevin
Data utworzenia: 18 grudnia 2020, 9:40. W tym roku fani komedii „Kevin sam w domu” ponownie będą mogli obejrzeć swoją ulubioną produkcję. Film powstał ponad trzydzieści lat temu i nadal jest w Polsce fenomenem. Z filmem jest związanych ciekawostek, o których być może nie wiecie, choć doskonale znacie ten film. "Kevin sam w domu" Foto: Zuma Jedni go kochają, drudzy nienawidzą. Mowa o filmie „Kevin sam w domu”. Świąteczna produkcja miała swoją premierę w listopadzie 1990 roku. Od tamtego czasu cieszy się niesłabnącą popularnością. Film jest emitowany w grudniu każdego roku, ale też zdarzało się, że można było do obejrzeć w telewizji nie tylko w okresie świątecznym. W 2010 roku pojawiły się jednak głosy, że „Kevina...” nie będzie w telewizji. Telewizja Polsat nie uwzględniła filmu w świątecznej ramówce, co spotkało się z wielkim poruszeniem w mediach społecznościowych. Ponad 90 tysięcy osób rozpoczęło wówczas na Facebooku protest. Fani „Kevina..” zwyciężyli i film został wyświetlony. „Kevin sam w domu” - ciekawostki Historię rodziny McCallisterów zna chyba każdy. Rodzina planuje wyjechać na święta z Chicago do Francji. Poranny pośpiech przed wyjazdem na lotnisko powoduje, że domownicy zapominają zabrać ze sobą jednego z dzieci - Kevina. Chłopiec zostaje sam w domu i musi zmierzyć się z włamywaczami, którzy chcą okraść bogatą posiadłość McCallisterów. Choć wiele osób zna ten film doskonale i świetnie pamięta dialogi, to są ciekawostki, które być może nie są znane. 1. „Kevin sam w domu” jest uważany za najbardziej dochodową komedię wszech czasów. Ponoć film zarobił już ponad 500 mln dolarów! 2. Z powodów finansowych „Kevin...” mógł wcale nie powstać. Przedsiębiorstwo mediowe Warner Bros nie chciało się zaangażować w produkcję. Sytuację uratował prezes 20th Century Fox i produkcja doszła do skutku. Jednak zmniejszono budżet do 18 milionów dolarów, co spowodowało, że trzeba było zrezygnować z wielu efektów specjalnych. 3. W filmie wykorzystano nie tylko prawdziwy śnieg, ale też sztuczny. Miał być wykorzystany podczas kluczowych scen. Po nagraniu „Kevina...” przekazano go operze w Chicago, która ponoć wykorzystuje go aż do dziś! 4. Dobrze znane zdjęcie krzyczącego Kevina, który trzyma się za twarz, było inspirowane obrazem Edvarda Muncha pt. „Krzyk”. 5. John Hughes specjalnie dla Macaulay’a Culkina napisał rolę KevinaMcCallistera. Scenarzysta pracował z aktorem już wcześniej i w niego uwierzył. Nieco inne podejście miał reżyser Chris Columbus. Ten postanowił przeprowadzić casting do tej roli i przesłuchał setki osób. 6. W rolę Fullera McCallistera, jednego z filmowych kuzynów Kevina, wcielił się jego rodzony brat - Kieran Kyle Culkin. 7. Dom rodziny McCallisterów został sprzedany za 1,6 miliona dolarów. Posiadłość ma ponad 400 metrów kwadratowych. 8. John Heard, filmowy ojciec Kevina, nie był zadowolony ze swojej roli, a dodatkowo uważał, że cała produkcja okaże się klapą i nie odbije się szerokim echem. 9. W filmie został wykorzystany magazyn „Playboy”, który Kevin znalazł w pokoju starszego brata. Wydanie jest z lipca 1989 roku, a na okładce pozuje aktorka polskiego pochodzenia Erika Eleniak, znana ze „Słonecznego patrolu”. 10. W roli Harry’ego mógł zostać obsadzony Robert De Niro i Danny DeVito. Panowie jednak nie byli tym zainteresowani. 11. Harry (Joe Pesci) i Marv (Daniel Stern), czyli filmowi złodzieje, pracowali ze sobą wcześniej na planie „I'm Dancing as Fast as I Can”. Panowie nie tylko razem pracują, ale też się przyjaźnią. 12. Macaulay Culkin miał swojego kaskadera. W wymagających scenach zastępował go 30-letni kaskader, Larry Nicholas.„Kevin sam w domu” - gdzie i kiedy oglądać?W tym roku telewizja Polsat wyemituje komedię „Kevin sam w domu” w Wigilię o godz. 20:00. Zobacz także Powtórkę będzie można zobaczyć w pierwszy dzień świąt o 16:30. /10 "Kevin sam w domu" Zuma Dobrze znane zdjęcie krzyczącego Kevina, który trzyma się za twarz, było inspirowane obrazem Edvarda Muncha pt. "Krzyk" /10 "Kevin sam w domu" POLSAT W filmie wykorzystano nie tylko prawdziwy śnieg, ale też sztuczny. Miał być wykorzystany podczas kluczowych scen. Po nagraniu "Kevina..." przekazano go operze w Chicago, która ponoć wykorzystuje go aż do dziś! /10 "Kevin sam w domu" Zuma W filmie został wykorzystany magazyn "Playboy", który Kevin znalazł w pokoju stareszego brata. Wydanie jest z lipca 1989 roku, a na okłądce pozuje aktorka polskiego pochodzenia Erika Eleniak, znana ze "Słonecznego patrolu" /10 "Kevin sam w domu" POLSAT Harry (Joe Pesci) i Marv (Daniel Stern), czyli filmowi złodzieje, pracowali ze sobą wcześniej na planie "I'm Dancing as Fast as I Can". Panowie nie tylko razem pracują, ale też się przyjaźnią /10 "Kevin sam w domu" POLSAT "Kevin sam w domu" jest uważany za najbardziej dochodową komedię wszech czasów. Ponoć film zarobił już ponad 500 mln dolarów! /10 "Kevin sam w domu" POLSAT John Hughes specjalnie dla Macaulay’a Culkina napisał rolę KevinaMcCallistera. Scenarzysta pracował z aktorem już wcześniej i w niego uwierzył /10 "Kevin sam w domu" POLSAT W roli Harry’ego mógł zostać obsadzony Robert De Niro i Danny DeVito. Panowie jednak nie byli tym zainteresowani /10 "Kevin sam w domu" Zuma Dom rodziny McCallisterów został sprzedany za 1,6 miliona dolarów. Posiadłość ma ponad 400 metrów kwadratowych /10 "Kevin sam w domu" Zuma Z powodów finansowych "Kevin..." mógł wcale nie powstać. Przedsiębiorstwo mediowe Warner Bros nie chciało się zaangażować w produkcję. Sytuację uratował prezes 20th Century Fox /10 "Kevin sam w domu" Zuma John Heard, filmowy ojciec Kevina, nie był zadowolony ze swojej roli, a dodatkowo uważał, że cała produkcja okaże się klapą i nie odbije się szerokim echem Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Zapraszam serdecznie na film Kevin Sam w DomuOglądaj ten film tutaj:https://www.youtube.com/redirect?q=https://vod-base.eu/movies/kevin-sam-w-domu/Zapraszamy
Data utworzenia: 24 grudnia 2013, 17:43. To już niemal tradycja! Co roku podczas Świąt Bożego Narodzenia oglądamy film „Kevin sam w domu”. Myślicie, że znacie go już na pamięć i nic, co wiąże się z tą komedią was nie zdziwi? Przedstawiamy 10 rzeczy, które na pewno będą dla was nie lada niespodzianką! Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Foto: Bulls 1. Większość scen nakręcono w wynajętym domu w Chicago. Reszta zdjęć to po prostu filmowe triki na przykład sceny z Paryża lub scena, w której Kevin brnie przez zalaną piwnicę próbującą przechytrzyć włamywaczy. Piwnica ta tak naprawdę była... basenem szkoły średniej. 2. Film „Angels with Filthy Souls”, który ogląda Kevin w hotelu w NY i scenami z niego straszy personel hotelowy, powstał specjalnie na potrzeby produkcji. Jest parodią gangsterskiego filmu „Aniołowie o brudnych twarzach” z 1938 roku. 3. Dom, w którym Kevin odpierał atak włamywaczy zyskał wielką sławę. Ludzie przyjeżdżali go oglądać i w marcu 2012 r. znalazł się nabywca, który kupił go za 1 585 000 dolarów! 5. Magazyn "Playboy", który Kevin znajduje w pokoju swojego brata Buzza to numer z lipca 1989 r. Na rozkładówce tego numeru była aktorka polskiego pochodzenia, znana ze „Słonecznego patrolu” Erika Eleniak6. W scenie, w której Harry gryzie Kevina, grający włamywacza Joe Pesci naprawdę ugryzł Macaulaya Culkina zostawiając na jego palcu Sztuczny śnieg użyty w filmie został po zakończeniu zdjęć podarowany operze w Chicago, która wykorzystywała go później w swoich przedstawieniach. Zobacz także 8. Czy kiedykolwiek zwróciliście uwagę, że w scenie, w której Kevin leci w powietrzu widać, iż sanki, na których tego dokonał mają kółka?9. Film znalazł się w Księdze Rekordów Guinessa za największy box office (popularność, zyski) dla komedii familijnej na świecie - 533,000,000 dolarów. 10. Plakat do filmu „Kevin sam w domu” na którym aktor z rozdziawioną buzią przyciska dłonie do twarzy powstał na bazie obrazu Muncha „Krzyk”. /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls Plakat z filmu nawiązuje do obrazu Muncha „Krzyk” /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls Dom, w którym kręcono film zyskał wielką sławę. Sprzedano go za ponad półtora miliona dolarów /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls W filmie w postać Kevina wciela się Macauley Culkin /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls „Kevin sam w domu” wciąż jest jednym z największych hitów kina familijnego /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls Macauley Culkin jeszcze jako nastolatek wpadł w poważne problemy z narkotykami /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls Rolę złodzieja Harry'ego proponowano Robertowi de Niro /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls Młody aktor do dziś kojarzony jest jedynie z rolą Kevina /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls Film zarobił aż 533,000 000 dolarów /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls W scenie, w której Kevina ugryzł złodziej, wcielający się w tę rolę Joe Pesci naprawdę ugryzł Culkina. Culkin do dziś ma ponoć bliznę /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls Danny de Vito też czytał scenariusz. Jednak nie przyjął roli Harry'ego złodzieja /11 Ciekawostki z filmu „Kevin sam w domu” Bulls Ciekawe czy po tym jak film odniósł sukces, De Niro żałował, że odrzucił propozycję Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
tfyfn6x.
  • 7cw3vcqcop.pages.dev/319
  • 7cw3vcqcop.pages.dev/28
  • 7cw3vcqcop.pages.dev/316
  • 7cw3vcqcop.pages.dev/48
  • 7cw3vcqcop.pages.dev/218
  • 7cw3vcqcop.pages.dev/32
  • 7cw3vcqcop.pages.dev/74
  • 7cw3vcqcop.pages.dev/104
  • 7cw3vcqcop.pages.dev/92
  • kevin sam w domu krzyk